Mimo niewielkiego dorobku filmowego Julia Ormond uważana jest obecnie za jedną z najlepszych aktorek Hollywood. Zawodu uczyła się w Londynie i tam też odniosła pierwsze sukcesy jako aktorka teatralna. W 1991 r. zadebiutowała przed kamerami w filmie opowiadającym o młodości carycy Katarzyny "Młodość Katarzyny". Rok później wystąpiła u boku Roberta Duvalla w obrazie "Stalin". Dzięki tej roli została dostrzeżona przez reżysera Edwarda Zwicka, który zachwycony jej aktorstwem obsadził ją w 1995 r. w jednej z głównych ról w swoim filmie "Wichry namiętności". Obraz ten stał się sukcesem kasowym i z mało znanej Julii Ormond uczynił gwiazdę. W tym samym roku wystąpiła ona jeszcze w dwóch produkcjach "Rycerz króla Artura" i "Sabrina".