Tytułowe 451 stopni w skali Fahrenheita to temperatura w jakiej spala się papier. A spalanie papieru, a dokładniej książek, to nowe zadanie straży pożarnej, nałożone na nią przez faszystowskie władze w celu stłumienia wszelkich niepodległych ruchów inteligenckich. Jeden ze strażaków, Guy Montag, nie może się odnaleźć w nowej roli i zaczyna kwestionować rozkazy przełożonych oraz ideologię rządzących. Zbiega się to z momentem poznania pięknej kobiety oraz środowiska rebeliantów, którzy w ramach walki z sianym przez władzę terrorem uczą się na pamięć książek, aby ich zawartość nie zniknęła wraz ze zniknięciem papieru. Film jest drugą już ekranizacją powieści Ray'a Bradbury'ego o takim samym tytule.